Rombon nosi inną nazwę: Veliki Vrh czyli oczywiście Wielki Wierch. Jego wysokość nie jest imponująca, ale podnóże na 400 m. n.p.m. powoduje, że wysokość względna to 1800 m, więc już znaczna. Dla porównania w Tatrach Gerlach czyli najwyższa góra nie ma więcej niż 1600 m, i to z dalszej doliny, a nie bezpośredniego podnóża. A […]
Alpy Wschodnie
Nie cierpię kompromisów, ale gdy się nie ma, co się lubi… Cały wyjazd do Słowenii w 2009 roku był kompromisem pomiędzy oczekiwaniami żony, moimi i dzieci. Stąd też wybór Słowenii – blisko nad morze, a jeszcze w górach. Moja filozofia nie uznaje ciągnięcia dzieci w góry na siłę, możne je tylko w ten sposób […]
Mangart to trzecia co do wysokości góra Słowenii. Jest dość często odwiedzana dzięki wybudowanej drodze, wyprowadzającej na 2000 m. n. p. m. Doprowadza na Przełęcz pod Mangartem czyli po słoweńsku Sedlo pod Mangartom. Pobudka wczesnym rankiem, ponieważ na popołudnie zapowiadane jest pogorszenie pogody. Z Bovca kierujemy się najpierw drogą na Przełęcz Predil, po drodze witają […]
Pierwszy dzień w Słowenii, a początkowo w Austrii i we Włoszech. W czasie przejazdu planowałem przespać się w samochodzie na parkingu. Jak zwykle nic z tego, nie zaśnie się, choćby nie wiem co. Ruszamy więc dalej, ranek zastaje nas w Styrii. Zbliżając się do autostrady Graz – Wiedeń w oddali w porannym słońcu pojawiają się […]
O tej górze nawet nigdy nie słyszałem, ale sytuacja pogodowa sprawiła, że została zaliczona w 2017 roku. Uciekając przed frontem opadowym jedynym miejscem, gdzie była szansa na jakąkolwiek pogodę wg netu były Alpy Zillertalskie. Po nocnej ulewie na kempingu w Mayrhofen rankiem zbieramy się do opuszczenia go. Idąc się myć o mało nie wykonałem efektownego […]
Był to jedyny znaczniejszy szczyt zdobyty w czasie wyjazdu do Austrii AD 2016. Uparłem się, że muszę na coś widokowego wyjść w tym roku. Miało być więcej, ale pogoda w czasie całego wyjazdu nie nadawała się na chodzenie wyżej niż 2000 metrów. Ciągłe burze w wysokich Alpach skutecznie niweczyły moje plany. Były w nich np. […]
Mój wakacyjny wyjazd AD 2016 odbył się nad Jezioro Millstatter See. Nie była to planowana lokalizacja, po serii śmierci w rodzinie, wszelkie wakacyjne zamierzenia padły, a to było wymyślone w ostatniej chwili. Chciałem być gdziekolwiek w Alpach, a dzieciom zapewnić możliwość kąpieli w ciepłej wodzie. Z racji, że byłem już nad większością austriackich jezior, wybrałem […]