); ga('send', 'pageview');

Wędrówki po górach Europy, Alpy, Apeniny, Tatry, Pireneje, Góry Dynarskie

Hlúpy vrch – 2061 m

„Zakazana ścieżka” z widokiem na Jagnięcy Szczyt

Ten niepozorny szczyt w Tatrach Bielskich miał już być celem, gdy podchodziłem szlakiem od schroniska Plesnivec, ale niski pułap chmur skutecznie mnie zniechęcił i skończyło się na Bielskiej Kopie. Tym razem startowałem jedynym w tej części Tatr szlakiem na Szeroką Przełęcz od hotelu Magura.

Była to powtórka, mogłem zaobserwować parę zmian. Niby wszędzie tabliczki, że parking płatny, ale z racji, że to początek wakacji i ruch niewielki, nikt się nie upomniał o zapłatę.

Tak się złożyło, że głównymi atrakcjami dnia nie były widoki, lecz zwierzęta. Zaczęło się os spotkania ze żmiją zygzakowatą, leżąca sobie spokojnie obok szlaku, w chaszczach. Ja osobiście jej nie zauważyłem, tylko syn. Na razie mamy typowy widoczek na znaną bielską dwójkę, czyli Płaczliwą Skałę i Hawrań. Mijamy przepięknie położony pensjonat Liptak.

Kolejna oszczędność – nie ma nikogo w budce z opłatami ze wejście na ścieżkę dydaktyczną – to chyba jedyny płatny szlak w Tatrach Słowackich. Teraz wkraczamy w „tatrzańską dżunglę”. Cały czas nikogo na szlaku -aż nie do uwierzenia. Teraz czeka nas żmudne podejście po dość śliskich kamieniach. Podejście zajęło nam około 3 godziny, z tym, że mieliśmy dość długa przerwę na obserwację świstaków, będących całkiem niedaleko. Nawet byliśmy świadkami ich walki.

Na Szerokiej Przełęczy spotkaliśmy dopiero pierwszych turystów. Niestety, po raz kolejny, będąc w tym rejonie, widoczność siadła. Chmury zaczęły się obniżać, tak, że widzieliśmy tylko niektóre szczyty, w dodatku w małej przejrzystości.

Podchodzimy jeszcze na Vysne Kopske Sedlo, gdzie towarzyszy nam spore stado kozic, też bez większego strachu, spacerują spokojnie obok nas. Ja postanawiam podejść na Hlupy – Szalony Wierch. Tylko na zaliczenie – bo ze szczytu nic nie widać. Pod granią wiedzie ścieżka, we mgle można nie zauważyć znaków i tam powędrować.

Nie pozostało na nic, tylko mozolne, nudne zejście do samochodu. Teraz ten szlak jest już dwukierunkowy, w 2009 roku, gdy go przemierzełem, był jednokierunkowy i schodziłem do Tatrzańskiej Jaworzyny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

8 + 2 =