); ga('send', 'pageview');

Wędrówki po górach Europy, Alpy, Apeniny, Tatry, Pireneje, Góry Dynarskie

Krimmler Wasserfälle 1470 m

Krimmler Wasserfälle

Krimmler Wasserfälle


Odwiedzając Wysokie Taury, obowiązkowym punktem powinny być wodospady Krimml. Nie wiem dlaczego niektóre źródła (pewnie przede wszystkim austriackie) podają, że to najwyższe wodospady Europy. Raczej to nieprawda, gdyż wyższy jest chociażby Gavarnie w Pirenejach czy wodospady w Norwegii. Trzy kaskady w sumie dają prawie 400 m wysokości. Nie wchodząc w statystyki, czy najwyższy, czy nie, Krimml jest na pewno imponujący i piękny. Była tam dwa razy. Po raz pierwszy w 1998 roku, wracając z Grossglockner Hochalpenstrasse. Wcześniej estetyczny doznań zaznaję w Dolinie Pinzgau, skąd odchodzą boczne doliny dochodzące do grani Taurów, zamknięte lodowcowymi szczytami. W okolicy Krimml z daleka widać spadające w wysoka masy wody. Naprawdę zapiera to dech w piersiach. Widać tu żywioł. W ten dzień były ulewy, więc wodospad miał naprawdę dużo wody. Wejście na ścieżkę ku wodospadowi jest płatne, jak i parking, ale będąc o godz. 19.00 już nic nieczynne, więc udaje się podejść z free. Spodziewałem się, że od wodospadu bedzie uderzać mgła wodna, więc zabrałem pałatkę przeciwdeszczową, ale rzeczywistość przekroczyła moje wyobrażenia. Zostałem przemoczony, odkąd nie sięgała pałatka, zresztą koledzy nie mieli nic i zostali kompletnie przemoczeni. Ale dawało to nam okazję do wygłupów i zabawy. Nie było czasu, żeby podejść do dalszych kaskad.

Drugi raz, w roku 2000 podeszliśmy wyżej, do następnej kaskady, a z niej widać było tą najwyższą. Największa wrażenie robiła jednak ta pierwsza. Dobrze jest pojechać wyżej, ponad miejscowość Krimml, trasą Gerlosstrasse – niestety płatną, skąd mamy przed sobą widok na cały wodospad, wszystkie trzy kaskady.