); ga('send', 'pageview');

Wędrówki po górach Europy, Alpy, Apeniny, Tatry, Pireneje, Góry Dynarskie

Włochy

Szczyt Monte Vioz jeszcze niedawno nie był w kręgu moich zainteresowań. Mam w głowie listę alpejskich celów do zrealizowania. W miarę czasu, ona się zmienia, głównie, gdy coś z niej skreślę, tzn, że tam już byłem. Tym razem, wertując lekturę internetu, znalazłem, że jest szczyt o wysokości ponad 3600, na który może wejść kiepski hiker, […]

Czytaj dalej

Każdy kraj ma swoją Gubałówkę czy Morskie Oko. Chodzi oczywiście o łatwy punkt widokowy na najbardziej znaną grupę górską w danym państwie. We Włoszech to wcale ni panorama najwyższego masywu – czyli Mont Blanc, lecz charakterystyczne trzy iglice – Tre Cime – w Dolomitach. Mnie osobiście bardziej podobają się Alpy lodowcowe, ale raz, na jakiś […]

Czytaj dalej

Gdyby spojrzeć na mapę północnych Włoch, można zauważyć, że jedna dolina alpejska jest dosłownie wciśnięta w Austrię. Ahrntal- po włosku – Valle Aurina. W 2020 roku był w planach trzytysięczny szczyt w Alpach Zillertalskich – Rauchkofel. Rok później próbuję nadrobić zaległości. Rzut oka na prognozę, poprawa, w stosunku do dnia poprzedniego, do 14.00 ma nie […]

Czytaj dalej

W racji zmiany planów, zamiast w rejon Berniny podążamy w Dolomity. Po wyjeździe z tunelu, za Bolzano już widzimy przed sobą charakterystyczne sylwetki iglic tych gór. W miejscowości Nova Levante zastał nas zachód  słońca, a skały zaczęły przybierać purpurowe kolory, piękne widoki. Oczywiście nie obyło się bez fotograficznych przystanków. Ale jeszcze piękniej było nad jeziorem […]

Czytaj dalej

W roku 2013 głównym wyjazdem górskim były Alpy, ale zamiast planowanej Francji i Delfinatu, padło na masyw Ortlera, trzeciego miejsca na mojej liście celów alpejskich do zrealizowania. Masyw Ecrins musi jeszcze poczekać. Oczywiście, jak zwykle przejazd przez Słowację, Austrię, ucinamy troszkę Niemcy – autostradą w kierunku Rosenheim, a potem już w Alpy, znów Austria. Trasa […]

Czytaj dalej

Była godzina 10.00, a my już zeszliśmy z jednego trzytysięcznego szczytu. Cały dzień przed nami, więc idziemy na drugi, położony po przeciwnej stronie Przełęczy Stelvio, tutaj przebiega granica między masywem Ortlera a grupą Sesvenna, i do niej zaliczany jest nasz kolejny cel. Po włosku – Punta Rosa, a po niemiecku: Roetlspitz, co znaczy to samo […]

Czytaj dalej

Alpy Julijskie kojarzą się przede wszystkim ze Słowenią, ale znaczna ich część leży we Włoszech, wspaniałe szczyty Iof Fuart czy Iof di Montasio, oprócz tego piękne jeziora przywodzące mi osobiście na myśl jeziora w Górach Skalistych, znane niestety tylko z fotografii. Dwa z nich odwiedziłem, raz po drodze do Słowenii, a drugi raz jako półdniowa […]

Czytaj dalej