Każdego roku starałem się odbyć jakąś październikową wycieczkę, w poszukiwaniu kolorów złotej jesieni. Beskidy wtedy są niczego sobie. W innych porach roku nie cięgnie mnie tam zbytnio. Przeważnie jest to wycieczka na zakończenie sezonu. Niestety 2020 rok jest szczególny, z wiadomych powodów. Weekend po „Dniu Nauczyciela” był paskudny, w dodatku miałem jakąś infekcję. Następny zapowiadał […]
Bez kategorii
To najdłuższa dolina tatrzańska, uważana przez większość polskich geografów za granicę Tatr Wysokich i Zachodnich. Realizując plan przejścia wszystkich szlaków, była na bardzo odległym miejscu. Ale i na nią przyszedł po latach czas. Zostało mi naprawdę niewiele. Z tych główniejszych to chyba tylko Baraniec. Po słowacku to po prostu Ticha dolina. Ale problem tkwił właśnie […]
Covidovego roku ciąg dalszy. Wakacje zbliżają się do końca, więc chciałem jeszcze zrobić coś na odchodne. A że zdrówko coś podupada, pasuje, żeby nie było zbyt sporego podejścia, a widoki ładne. Nie miałem jeszcze w swej tatrzańskiej kolekcji szlaku na Wielką Łomnicka Basztę. Szlak – to trochę za szumnie powiedziane. Najłatwiejszą opcją byłoby podjechać całą […]
Względy zdrowotne spowodowały, że zrezygnowałem z tegorocznego wyjazdu w Alpy. W zamian, postanowiłem zrealizować kilka celów, zawsze odkładanych na kiedyś. A to głównie ze względu na dużą odległość od domu. Miałem jeszcze aktywną winietę na autostradę, więc wybór padł na Dziumbier. Można spotkać wiele sposobów zapisu nazwy najwyższego szczytu Tatr Niżnych – od Dumbier po […]
Pisząc tę relację, jestem wściekły. Powinienem właśnie wracać z Alp. Ale od początku. Jak zwykle nie mogłem się doczekać corocznego, kilkudniowego wypadu w Alpy. Wyruszam o 4 rano, po nieprzespanej nocy. Miałem lekkie bóle w klatce piersiowej, ale czasem mi się to zdarzało i zrzuciłem to na nerwy przed podróżą. Niewiele brakowało, a zatankowałbym benzyny […]
Trasa ta należała do wciąż odkładanych. Długo się z nią wahałem – było tego kilka powodów. Pierwszy – bardzo długie dojście doliną, jedno z dłuższych w Tatrach – może poza Jaworową, Białej Wody i Cichą. Drugi – odległość od domu – do granicy Tatr mam równe 100 km, a tu muszę dołożyć ponad 40. Trzeci […]
Nazwa tego szczytu dosyć szumna – większość górołazów Krywań kojarzy z charakterystyczną piramidą tatrzańską, więc Wielki Krywań – z nazwy powinien być jeszcze bardziej imponujący. Nic bardziej mylnego – to niepozorna kopa – będąca jednak najwyższym wzniesieniem karpackiego pasma na Słowacji – Mała Fatra – która wbrew nazwie, jest wyższa od Wielkiej Fatry. Jako jedyne […]