Jeszcze niedawno nie słyszałem nawet o takim miejscu jak Muránska planina. Pewnie po nazwie uznałbym, że to gdzieś na Bałkanach. Ale ostatnio w mediach społecznościowych często można był się natknąć na fotki z sympatycznymi susłami, karmionymi z ręki. To tzw Lúka plná syslov lub syslovisko. Po zdjęciach, rejon wydał się całkiem interesujący, więc szybko trafił […]
Karpaty Słowackie
Lubovnianska Vrchovina to przedłużenie Beskidy Sądeckiego po stronie słowackiej. Może nie ma tu wspaniałych gór, ale jest kilka ciekawych miejsc. Można do nich zaliczyć samą Starą Lubownię z zamkiem, Przełom Jarabiński i Litmanową. Na granicy z Magurą Spiską jest uzdrowisko Wyżne Rużbachy z ciepłymi źródłami i basenami. Zawsze mijałem te miejsca po drodze w Tatry, […]
Pierwsza górska wycieczka w 2016 roku była bardzo udana. Cel wybitnie mało ambitny – wieża widokowa obok wyciągów w Bachledowej Dolinie na Słowacji – w paśmie Magury Spiskiej. Sprawdzanie dzień za dniem prognozy na meteo i wreszcie jest – ma być bezchmurnie i ciepło – mimo iż mamy styczeń, czyli środek zimy. Poranna pobudka swoich […]
Ile to już razy w życiu przejeżdżałem przez Przełęcz Vabec na Słowacji. To dyżurne miejsce z pierwszym widokiem na Tatry. Teraz na samej przełęczy to nie ma się nawet za bardzo jak zatrzymać, bo trwa tam jakaś budowa – pewnie restauracja. Ale tuż prze nią w prawo odchodzi szlak, który mnie bardzo frapował. Już kiedyś […]
Jesień 2007 była kapryśna, mało ładnej pogody, udało mi się jedynie wyrwać na wycieczkę w Pieniny. Był to „rodzinny piknik” czyli żona i dwójka dzieci w wieku 2,5 oraz 5 lat. Więc trasa musiała być dostosowana. Wybrałem Plaśną w Pieninach Słowackich. Zainteresowała mnie ta górka, ponieważ na wielu mapach prezentowana jest jako punkt widokowy, a […]
Miejsce odwiedzone dość przypadkowo. Pogoda w czasie wyjazdu w 2017 roku w Alpach była parszywa. Codziennie na siłę szukałem miejsca, gdzie można było coś zrobić bez towarzystwa ulewnych deszczy. I tak uciekaliśmy od Szwajcarii, przez Austrię. Wg prognoz była szansa w Alpach Ennstalskich, lecz oczywiście nie sprawdziło się. Cóż pozostało – jechać w stronę Słowacji, […]
Wakacje 2007 były wyjątkowo niekorzystne pod względem wyjazdów. Ciągle były jakieś przeszkody, to remont, to choroba dziecka, itd. Kiedy wreszcie udało się wykombinować wolny termin wybór padł na Wielki Chocz. Wcześniej ściągnąłem z czeskiego serwera mapę Gór Choczańskich, wydrukowałem również na wszelki wypadek Niżne Tatry i Dolinę Vratną w Małej Fatrze. Studiując możliwości z mapy […]