); ga('send', 'pageview');

Wędrówki po górach Europy, Alpy, Apeniny, Tatry, Pireneje, Góry Dynarskie

Tatry Wschodnie

Po zwariowanym roku 2020, związanym wiadomo z czym, głód gór był na wysokim poziomie. Po rozpoczęciu wakacji chciałem jak najszybciej udać się w Tatry. Pierwotny planowany Baraniec zamieniłem na Krywań – nie byłem pewien, czy znów nie pozamykają granic, więc byłbym przynajmniej chociaż raz dosyć wysoko. Żeby nie dublować wycieczek – bo na Krywaniu już […]

Czytaj dalej

Październik w 2019 roku był niesamowity. Zaoferował trzy tygodnie pięknej pogody non stop. Ostatni weekend – prognoza – marzenie. Bezchmurnie, temperatura około 20 stopni. Nie usiedzę w domu – muszę gdzieś ruszyć. Zaczyna mi brakować szlaków w Tatrach. Generalnie zostało mi trzy, ale wszystkie bardzo odległe – nie na krótkie jesienne dni. Analizuję i wybieram […]

Czytaj dalej

Spoglądając na mapę zielony szlak zaczynający się w Tatrzańskiej Kotlinie i prowadzący przez chatę Plesnivec aż do Doliny Białych Stawów nie wygląda na bardzo odległy. Jest to mylące, gdyż najpierw obchodzimy płd-wsch stoki Kobylego Wierchu, a dopiero później skręcamy na płn – zach. Zresztą punkt startowy leży na wysokości zaledwie 755 m. n. p. m. […]

Czytaj dalej

  Wołoszyn Wycieczka w Tatry 1 maja Nie planowałem na wiosnę wyjścia w Tatry Wysokie, ale niespodziewanie ciepły kwiecień spowodował, że w głowie narodził się plan. Akurat pogoda zgrała się z jedynym możliwym dniem – 1 maja. Udało mi się wymyśleć jeszcze jedną trasę w Tatrach, która w chociaż w części była dla mnie nowa. […]

Czytaj dalej

Jaskinia Bielska znajduje się w północnym stoku Kobylego Wierchu w Tatrach Bielskich. Jest to jedyna jaskinia w Słowackich Tatrach udostępniona turystycznie. Leży niedaleko naszej granicy, zaledwie około 20 km od przejścia w Łysej Polanie. Wycieczkę odbyłem w czasie ferii, zabrałem ze sobą dwójkę swoich pociech. Pogoda wyczekana, na Przełęczy Vabec wita mnie ulubiona panorama z […]

Czytaj dalej

Są miejsca, które można było odwiedzić wiele razy, a jakoś nigdy nie było tam po drodze. Jednym z tych miejsc u mnie były Wrota Chałubińskiego. Na Szpiglasowym Wierchu byłem już trzy razy, ale nigdy nie zboczyłem, żeby odwiedzić ową przełęcz. Raz już był zamiar, przy okazji rodzinnej wycieczki z dziećmi nad Morskie Oko szybko wyskoczyć […]

Czytaj dalej

No, te miejsce długo czekało na swą kolej, wielokrotnie jadąc w Tatry, miałem zamiar tam skoczyć, ale wiecznie coś mnie odwodziło od tego zamiaru. A głównym powodem rezygnacji była odległość, jaką trzeba przebyć – jeden z dłuższych szlaków. Ale i tak wybrałem, zdaje mi się troszkę krótszą wersję, nie przez Dolinę Jaworową, lecz od południa. […]

Czytaj dalej