Lago di Predil, Laghi di Fusine – Alpy Julijskie

Lago di Predil i Cinque Punte

Alpy Julijskie kojarzą się przede wszystkim ze Słowenią, ale znaczna ich część leży we Włoszech, wspaniałe szczyty Iof Fuart czy Iof di Montasio, oprócz tego piękne jeziora przywodzące mi osobiście na myśl jeziora w Górach Skalistych, znane niestety tylko z fotografii. Dwa z nich odwiedziłem, raz po drodze do Słowenii, a drugi raz jako półdniowa wycieczka przy okazji pobytu w Austrii, nad Ossiachersee.

Lago di Predil jest tuż obok granicy ze Słowenią, więc możne je też odwiedzić bedąc w samej Słowenii. Wokół jeziora rozsiane są bunkry z czasów II Wojny Światowej, poustawiane działa artyleryjskie. Można wypożyczyć kajaki i popływać po jeziorze. Wiele osób rozstawia tu namioty, śpiąc na dziko, więc to dobre miejsce na biwak. Ale przede wszystkim urocze są widoki – szczególnie na niesamowite turnie Cinque Torri, a z drugiej strony – Cima del Lago (po słoweńsku Jerebica) i Crneską Spicę. Można stąd też wyruszyć na wymienione szczyty, chociaż raczej wybiera się inne miejsca.

Natomiast Laghi di Fusine – podjeżdża się na miejsce samochodem, są dwa jeziora – górne i dolne. Górne jest jakby za blisko gór, nie można nawet zmieścić w obiektywie potężnego Mangarta. Ale stąd biegnie właśnie bardzo wymagająca via ferrata na ten szczyt. Dla miłośników tego typu dróg to nie lada gratka. Za to z niższego jeziora jest piękny widok na ten szczyt wraz z otoczeniem. Można też pożyczyć sobie kajaki na romatyczne wiosłowanie.