Była to niespodziewana wycieczka, w samym końcu 2023 roku. Miałem planowane prześwietlenie płuc w Nowym Sączu. Wszystko poszło szybko i korzystając w wyjątkowo ładnej pogody i wczesnej pory zrobić sobie szybki wypad.
Wpis w GPS i jadę przez Chełmiec i nawigacja kieruje mnie w prawo, przed Podegrodziem, na Mokrą Wieś i potem na bardzo wąską dróżkę, na której dodatkowo trwały prace drogowe. Jakoś udało mi się przecisnąć i już widziałem, że nie chcę tędy wracać.
Wyjście na tą górkę jest z Łukowicy, więc dużo lepiej jechać normalną,szeroką drogą przez Naszacowice i Świdnik.
W Łukowicy już dobrze widać wieżę widokową, przejeżdżam przez centrum wsi i wąską drogą w górę. Jest tu parking, ale jadę jak najwyżej, wg. wskazań GPS-u. Zostawiam samochód na stromym podjeździe leśnej drogi. Zabezpieczam auto kamieniem, żeby się nie stoczyło. Lepiej jednak może zostawić na parkingu.
Stąd praktycznie rzut beretem do wieży. Podejście może 20 minut, dróżka doprowadza do szlaku i już jestem na miejscu. To kolejna wieża w okolicy – widok oceniam na 4 z plusem. Miejsce na ognisko, opisana panorama.
Co widać – oczywiście zawsze szuka się Tatr – widoczność dobra, więc są. Ładnie się komponuje Modyń z Ostrą, a między nimi Mogielica. Obok Gorce, na wschód Beskid Sądecki, tyle, że ostro pod Słońce, a na północ pagóry Beskidu Wyspowego, a w oddali Beskid Niski i Pogórze.
Dzień był wyjątkowo ciepły, zero śniegu, a przecież to jeden z ostatnich w grudniu. Coraz rzadziej udają się zimowe widoki zimą.
Dodaj komentarz