Maślana Góra – rozłożysta góra, na skraju Beskidu Niskiego, wokół wiele wsi – Szymbark, Gródek, Wyskitna, Bystra. Ma kilka mniejszych odnóg. Jej główną atrakcją jest największe w Beskidach jeziorko osuwiskowe, nazwane trochę na wyrost Beskidzkim Morskim Okiem. Byłem na szczycie dwa razy, pierwszy to wyjazd rowerem górskim od strony Stróż i Wyskitnej. Zapamiętałem go przez niebezpieczną, ale szczęśliwą wywrotkę w czasie zjazdu, kiedy to konar przyblokował mi przednie koło, wpadł między wachlarz a oponę. Wykonałem niespodzianie salto nad kierownicą i sam nie wiem kiedy znalazłem się siedząc na czterech literach obok roweru. Dobrze, że wylądowałem właśnie na tę część ciała. Drugie wyjście, już na nogach odbyłem z Szymbarku. Samochód zostawiłem obok sklepu na przeciw kościoła. Stąd dobrze oznaczona ścieżka prowadzi, najpierw między domami, potem już w las. Mijam różne wynalazki miejscowych, służące do weekendowych imprez – altanki, grille itp. Potem lekkie odbicie na węższą ścieżkę w las, troszkę stromsze podejście. Po drodze jest ciekawy domek na odludziu, obok niego jedyne miejsce z jakimś widokiem – w stronę Gorlic, widać kominy dawnych zakładów Glinik. Potem już w lesie, obok rezerwat „Jelenia Góra” – stanowisko buczyny karpackiej z rzadkim stanowiskiem paproci – języcznika zwyczajnego oraz jaworzyny górskiej. Dalej błotnistym duktem. Wreszcie, po około godzinnym marszu znaki na Beskidzkie Morskie Oko. Są to kwadraty z niebieskim ukośnym kolorowaniem. Ten kawałek nie jest zbyt wygodny, po prostu przedzieramy się przez las, aby dotrzeć do szerokiej szutrowej drogi leśnej. Kawałek w dół i po lewej stronie mamy owe urokliwe jeziorko. Łatwiejszy dostęp jest z przysiółka Łęgi, ale nie zauważyłem znaków, które by prowadziły tam z drogi głównej Grybów – Gorlice. Miło zatrzymać się nad tym zbiorniczkiem, obserwując dzikie kaczki. Powstało ono w niszy osuwiskowej największego osuwiska na terenie polskich Karpat – tzw. osuwiska Szklarki. Osuwisko to utworzyło się w 1784 roku, a odnowione zostało w roku 1913. Wtedy też powstało jeziorko o wymiarach ok. 50 x 20 metrów. Ostatnie większe obsunięcia materiału skalnego miały miejsce w roku 1974. Widoczna jest tutaj ogromna nisza osuwiska i wielki jęzor, który jest porośnięty drzewami, lecz nie całkiem stabilny. W lecie jeziorko wysycha częściowo lub całkowicie.
Potem powróciłem na szlak i podszedłem jeszcze na sam szczyt Maślanej Góry uwieńczony masztem przekaźnika. To chyba jedyna atrakcje tego miejsca, bo widoków brak, a na przekaźnik wstęp wzbroniony. Będąc w Szymbarku polecam trochę zboczyć z głównej drogi i pojechać do Bielanki, gdzie możemy zobaczyć ładną, nową cerkiew. Można też pojechać dalej nad Jezioro Klimkowskie lub do starych cerkwi w Kunkowej.
